Wiceminister w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej dr Elżbieta Bojanowska oraz poseł dr hab. Jacek Kurzępa byli gośćmi specjalnymi seminarium w Państwowej Wyższej Szkole Informatyki i Przedsiębiorczości w Łomży, którego celem było zwrócenie uwagi na ważne aspekty pracy socjalnej, a w warstwie symbolicznej – włączenie się w obchody Światowego Dnia Pracy Socjalnej. Konferencję otworzyli organizatorzy dr hab. Robert Charmas, rektor PWSIiP oraz dr Agnieszka Muzyk, wiceprezydent Łomży.
Polityk i praktyk pomocy społecznej
- Za chwilę udowodnię, że poseł może mówić mądrze – żartował dr hab. Jacek Kurzępa, poseł obecnej kadencji z ramienia Prawa i Sprawiedliwości. – Dziś będę przemawiał w imieniu mojej akademickiej natury, będę oscylował wokół tezy „poznawać teoretycznie, aby zmieniać praktycznie”.
Profesor Kurzępa naukowo zajmuje się tworzeniem socjokulturowego portretu polskiej młodzieży, jest twórcą m.in. projektu Dolnośląskiego Roku Przeciwdziałania Prostytucji Nieletnich z 2006 roku oraz pomysłodawcą programu monitoringu zjawiska narkomani w wielu gminach Polski zachodniej.
- Żyjemy w świecie gwałtowności, pośpiechu i zdehumanizowania, kultury instant. W pigułce otrzymujemy rozwiązania, które mają ukoić nasze niepokoje metafizyczne i ontologiczne. Nurzamy się w miazmatach współczesności, internetowych substytutach życia, komercjalizujemy własne uczucia. Dlatego pracownik socjalny musi odpowiedzieć sobie na podstawowe pytania: z czym przychodzę do swoich podopiecznych, co chce osiągną, dlaczego staję przy łożu boleści? Najpierw musimy uporządkować własny świat, aby pomagać skutecznie innym.
Profesor opisując współczesność powoływał się m.in. na diagnozy stawiane już w latach czterdziestych ubiegłego wieku przez hiszpańskiego filozofa Ortega y Gasset.
Z kolei wiceminister dr Elżbieta Bojanowska, z wykształcenia socjolog, skoncentrowała się w wystąpieniu na scharakteryzowaniu sylwetki pracownika socjalnego.
- Wykształcenie formalne i umiejętność konkretyzacji wiedzy, to klucz do pracy w ośrodkach pomocy społecznej – przekonywała.
Atmosferę seminarium „ostudziła” wypowiedź Ewy Archackiej, pracownicy MOPS w Łomży.
- Jesteśmy grupą społeczną mająca skandalicznie niskie zarobki, nasz zawód nie wiąże się z żadnym prestiżem. Pomagając ludziom mamy satysfakcję moralną, ale chcemy tez mieć satysfakcję materialną. Nie mamy siły być ciągle biedakami – apelowała specjalistka pracy socjalnej do wiceminister.
Dr Elżbieta Bojanowska stwierdziła, że los pracowników socjalnych będzie ważnym elementem polityki obecnego rządu, ale na podwyżki w bieżącym roku nie mogą liczyć. Prosiła o cierpliwość i ocenę obecnego rządu w dłuższej perspektywie czasowej.