Wykładem otwartym studenci pracy socjalnej Państwowej Wyższej Szkoły Informatyki i Przedsiębiorczości w Łomży uhonorowali Światowy Dzień Pracy Socjalnej. Znany specjalista z dziedziny polityki społecznej prof. dr hab. Julian Auleytner, rektor Wyższej Szkoły Pedagogicznej im. Janusza Korczaka w Warszawie, wygłosił wykład pt. „Praca socjalna jako zawód przyszłości”.
- Pracownik socjalny powinien być ciekawy świata, który go otacza, nie może także dążyć do formalizacji relacji z drugim człowiekiem - powiedział prof. dr hab. Julian Auleytner. - Większość środowisk posiada siłę napędową rozwoju społecznego, czyli animatorów socjalnych. Dzielą się oni na kilka grup, wśród nich są socjalni rewolucjoniści, którzy organizują się w mniej lub bardziej radykalne grupy i domagają się natychmiastowej zmiany. Mamy też osoby poszukujące zmian ewolucyjnych, ale także przedsiębiorców, którzy poprzez rynek pracy tworzą ład społeczny.
Państwowa Wyższa Szkoła Informatyki i Przedsiębiorczości w Łomży od pięciu lat kształci na kierunku Praca Socjalna.
- Pracownik socjalny powinien odznaczać się empatią oraz cierpliwością i zrozumieniem otaczających nas realiów – twierdzi Marta Zajkowska, studentka pracy socjalnej na PWSIiP oraz pomysłodawczyni uczelnianych obchodów Światowego Dnia Pracy Socjalnej.
Z raportu Głównego Urzędu Statystycznego pt. „Dochody i warunki życia ludności Polski” wynika, że aż 2/3 polskich rodzin żyje „od pierwszego do pierwszego”, a ponad połowa krajowych gospodarstw nie jest w stanie wydać jednorazowo tysiąca złotych. 1,3 mln Polaków, czyli 13 proc. zatrudnionych, zarabia wynagrodzenie minimalne lub niższe. Natomiast 1,4 mln osób pracuje na umowach cywilnoprawnych. Ponad 17 proc. Polaków jest zagrożonych ubóstwem, a dla osób w wieku do 17 lat wskaźnik ten wzrasta do 23 proc.