Śnieżynki, czyli przyszłe fizjoterapeutki, wzięły udział w mikołajkowej akcji ogólnopolskiej organizacji Kwiat Kobiecości. Z prezentami pojawiły się na oddziałach ołożniczo-ginekologicznych i onkologicznych w Łomży, Kolnie, Zambrowie. Wszystko po to, aby przekonać kobiety do systematycznych badań w kierunku wczesnego wykrywania raka szyjki macicy oraz raka jajników. - Mimo tak poważnego tematu spotkania przebiegały w pogodnej atmosferze. Pacjentki popierają badania profilaktyczne i uważają, że trzeba o problemach głośno mówić, aby dotrzeć do jak największej liczby kobiet – twierdzi Anna Przestrzelska, opiekunka studentek Fizjoterapii.
Ogólnopolska Organizacja Kwiat Kobiecości została powołana w 2006 roku przez Idę Karpińską, która wygrała trudną walkę z rakiem szyjki macicy. Kwiat Kobiecości to inicjatyw kobiet, które stoczyły walkę z nowotworem, a obecnie stawiają na zmianę świadomości społecznej i profilaktykę. – Pozytywnym skutkiem naszej choroby jest powstanie tej organizacji – twierdzi Ida Karpińska.
Organizacja, to także wszyscy ludzie zaangażowani w nagłaśnianie problemu oraz cała rzesza instytucji, wśród których jest także Państwowa Wyższa Szkoła Informatyki i Przedsiębiorczości w Łomży. – Naszym celem jest niesienie uśmiechu. Do kobiet, często cierpiących, przychodzimy z drobnym upominkiem, a jedynym warunkiem jego otrzymania jest złożenie obietnicy, że będą się systematycznie badać – mówią studentki Fizjoterapii z Wydziału Nauk o Zdrowiu PWSIiP w Łomży.
Śnieżynki z PWSIiP odwiedziły także Placówkę Opiekuńczo-Wychowawczą w Łomży, przynosząc dzieciom słodkie prezenty. W Szpitalu Wojewódzkim w Łomży przeprowadzili pogadankę o Nordic Walking, technice marszu z wykorzystaniem specjalnych kijków.
Polska jest w ogonie krajów, które aktywnie walczą z rakiem szyjki macicy. Co roku ponad cztery tysiące kobiet słyszy diagnozę „ma pani raka”, czyli aż dziesięć dziennie! Ponad połowa z nich umiera, bo nowotwór został wykryty zbyt późno. Niewiele kobiet wie, że za raka szyjki macicy odpowiada wirus HPV, a nie genetyczne uwarunkowania. Ogromna rzesza pań po prostu zapomina, że systematycznie wykonywana cytologia ratuje życie. Kolejnym „cichym zabójcą kobiet” jest rak jajników, który można wykryć wykonując proste badanie, czyli przezpochwowe badanie USG.